  | 
		
			
				
					
						
							
								  | 
								
									Forum Fanów Serialu Ostry Dyżur - ER
 
  
									
									
						 | 
					 
				 
 
 
	
		  | 
		  | 
		  | 
	 
	
		  | 
		
			
		 | 
		  | 
	 
	
		  | 
		  | 
		  | 
	 
								
	
		  | 
		
			
				
					
						
							
								
								    mroofkaa 
								    
								        Praktykant 
								        
  
								        Dołączył: 25 Wrz 2005 
								        Posty: 696 
								        Przeczytał: 0 tematów
  Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
								    
								     
								    
								     
								 | 
								
									
										
											  Wysłany: Pon 12:39, 18 Gru 2006    Temat postu:  | 
											      | 
										 
										
											
  | 
										 
										
											
											     
											     Na zajęciach z pedagogiki był wykład na temat kiczu.Facet sie pyta co według nas jest kiczem.Wszyscy zebrani w sali:"MANDARYNA!!!!" 
											     
  Post został pochwalony 0 razy
											 | 
										 
									 
								 | 
							 
							
								|   | 
								
									
								 | 
							 
						 
					 | 
				 
			 
		 | 
		  | 
	 
	
		  | 
		  | 
		  | 
	 
	   | 
        |  
         |  
    
	
		  | 
		
			
				
					
						
							
								
								    Abby Carter 
								    
								        Stażysta 
								        
  
								        Dołączył: 28 Wrz 2005 
								        Posty: 1272 
								        Przeczytał: 0 tematów
  Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 
								    
								     
								    
								     
								 | 
								
									
										
											  Wysłany: Pon 19:09, 18 Gru 2006    Temat postu:  | 
											      | 
										 
										
											
  | 
										 
										
											
											     
											     <lol2> :   :d
 
 
Dialog nabioli na temat katechety, babka pyta się czy panX naprawdę zmienił metody nauczania odkąd pojawił się xiądz.
 
Ja: Stał się kopią xiędza...
 
Kolega: Xerokopią!
 
Ja: Niedoskonałą
 
Psorka: Mutantem?! 
 
<cała klasa w brecht>  
 
 
Moja kolezanka do drugiej, na temat pewnej osoby, która się do niej przyczepiła:
 
Ona: XXX coś ci się przyczepiło do ogona...
 
<XXX ogląda się na plecak>
 
Ona: Coś dużego...
 
 
niestety owa osoba najprawdopodobniej załapała o co loto...  
											     
  Post został pochwalony 0 razy
											 | 
										 
									 
								 | 
							 
							
								|   | 
								
									
								 | 
							 
						 
					 | 
				 
			 
		 | 
		  | 
	 
	
		  | 
		  | 
		  | 
	 
	   
	
		  | 
		
			
				
					
						
							
								
								    Avonelee 
								    
								        Lekarz 
								        
  
								        Dołączył: 06 Paź 2006 
								        Posty: 1574 
								        Przeczytał: 0 tematów
  Ostrzeżeń: 1/5 
								    
								     
								    
								     
								 | 
								
									
										
											  Wysłany: Śro 13:00, 27 Gru 2006    Temat postu:  | 
											      | 
										 
										
											
  | 
										 
										
											
											     
											     moja przebojowa babka od chemi napisała kiedyś na tablicy Stęzenie melonowe.....cała klasa brechtała ze ona sama jest melonowa.....
											     
  Post został pochwalony 0 razy
											 | 
										 
									 
								 | 
							 
							
								|   | 
								
									
								 | 
							 
						 
					 | 
				 
			 
		 | 
		  | 
	 
	
		  | 
		  | 
		  | 
	 
	   
	
		  | 
		
			
				
					
						
							
								
								    Szery 
								    
								        Praktykant 
								        
  
								        Dołączył: 06 Gru 2006 
								        Posty: 521 
								        Przeczytał: 0 tematów
  Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Łódź (jako miasto)
								    
								     
								    
								     
								 | 
								
									
										
											  Wysłany: Pią 17:05, 20 Kwi 2007    Temat postu:  | 
											      | 
										 
										
											
  | 
										 
										
											
											     
											     AHAHAHAHAHA AHAHAHAHAH AHAHAHAH <SIIIIKAAAAA> ;: boSSkie :>
 
A wiec zaczne od babki od fizy, jako ze jej teksty zapisujemy zawsze   bardziej niz lekcje...
 
-Prosze pani a co to jest?
 
-No silomierz no.
 
-A jak to?
 
-no cilomierz no.
 
-Moge dotknac?
 
-Problemy egzystencjonalne masz czy co?!
 
***
 
Przy odpowiedzi klasa podniosla rece i nagle wszyscy opuscili:
 
-Raczki byly ale sie zmyly!
 
***
 
-A teraz mnozyyymy...Znaczy sie dzielimy, o matko, GDZIE JA MAM MOZG?<tu rozglada sie po sali w poszukiwaniach>no gdzie...?<juz tak mniej pewnie>  
 
***
 
Pani od bioli:
 
-Co dziecko w brzuchu matki musi robic?
 
Kolega:....
 
X pokazuje mu rekami "jesc" i w pomocy udaje, ze zjada palce.
 
Kolega:SSAC PALEC! <z nadzieja> >;D
 
***
 
Biola, uklad rozrodczy.
 
-No, to co pan ma tutaj...?
 
-Jaja.
 
ahahah
 
 
jak mi sie przypomni to powiem wiecej  
											     
  Post został pochwalony 0 razy
											 | 
										 
									 
								 | 
							 
							
								|   | 
								
									
								 | 
							 
						 
					 | 
				 
			 
		 | 
		  | 
	 
	
		  | 
		  | 
		  | 
	 
	   
	
		  | 
		
			
				
					
						
							
								
								    Abby Carter 
								    
								        Stażysta 
								        
  
								        Dołączył: 28 Wrz 2005 
								        Posty: 1272 
								        Przeczytał: 0 tematów
  Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 
								    
								     
								    
								     
								 | 
								
									
										
											  Wysłany: Pią 17:34, 20 Kwi 2007    Temat postu:  | 
											      | 
										 
										
											
  | 
										 
										
											
											     
											     <hahaha>
 
u mnie w szkole byla taka fizyczka, ale juz jej nie ma, bo prawdopodobnie poszła na macierzyński. Miałam z nią zastępstwo i jej głupota powalała... To jeden z typowych dla nich textów:
 
 
Psorka: [...] abstrachując [dalszy ciąg wypowiedzi]
 
klasa: Abstra co?!
 
Psorka: Abstrahując!
 
klasa: Abstra co???!!!
 
Psorka: Chując!!!
 
(oczywiscie totalnie nie zdajac sobie sprawy ztego, co powiedziała...)
 
 
text jednej polonistki: Ty impotencie!!! Umysłowy!  " 
 
 
Przedstawienie-parodia życia szkolnego, konkretniej rady pedagogicznej, początek miał miejsce w sali od matematyki, gdzie sporka uczyła ucznia ścierac tablicę. Wpada  inny uczeń z informacją, ze czekają na radzie na ową psorkę:
 
"Psorka": Puka się!
 
Uczeń: Puka się, puka, ale ładniejsze!
 
 
											     
  Post został pochwalony 0 razy
											 | 
										 
									 
								 | 
							 
							
								|   | 
								
									
								 | 
							 
						 
					 | 
				 
			 
		 | 
		  | 
	 
	
		  | 
		  | 
		  | 
	 
	   
	
		  | 
		
			
				
					
						
							
								
								    Szery 
								    
								        Praktykant 
								        
  
								        Dołączył: 06 Gru 2006 
								        Posty: 521 
								        Przeczytał: 0 tematów
  Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Łódź (jako miasto)
								    
								     
								    
								     
								 | 
								
									
										
											  Wysłany: Pią 17:44, 20 Kwi 2007    Temat postu:  | 
											      | 
										 
										
											
  | 
										 
										
											
											     
											     
 
	  | Abby Carter napisał: | 
	 
	
	  
 
 
Przedstawienie-parodia życia szkolnego, konkretniej rady pedagogicznej, początek miał miejsce w sali od matematyki, gdzie sporka uczyła ucznia ścierac tablicę. Wpada  inny uczeń z informacją, ze czekają na radzie na ową psorkę:
 
"Psorka": Puka się!
 
Uczeń: Puka się, puka, ale ładniejsze!
 
  | 
	 
 
 
 
nie rozumiem :d ale i tak sie smieje ahahahah   wytlumaaaczcie :>
 
a fizyczki i ch teksty:
 
jak sa dżule to mowi czasem "żule"   i nie wie z czego sie smiejemy heh.
 
 
EDIT.
 
OMG JAK MOGLAM TEGO NIE ZROZUMIEC ;D
											     
  Post został pochwalony 0 razy
  Ostatnio zmieniony przez Szery dnia Śro 14:04, 02 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
											 | 
										 
									 
								 | 
							 
							
								|   | 
								
									
								 | 
							 
						 
					 | 
				 
			 
		 | 
		  | 
	 
	
		  | 
		  | 
		  | 
	 
	   
	
		  | 
		
			
				
					
						
							
								
								    Abby Carter 
								    
								        Stażysta 
								        
  
								        Dołączył: 28 Wrz 2005 
								        Posty: 1272 
								        Przeczytał: 0 tematów
  Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 
								    
								     
								    
								     
								 | 
								
									
										
											  Wysłany: Pią 21:15, 20 Kwi 2007    Temat postu:  | 
											      | 
										 
										
											
  | 
										 
										
											
											     
											     no puka w sensie posuwa^^ Psorce chodziło o pukanie do drzwi, ale on to zrozumiał w sensie erotycznym^^
											     
  Post został pochwalony 0 razy
											 | 
										 
									 
								 | 
							 
							
								|   | 
								
									
								 | 
							 
						 
					 | 
				 
			 
		 | 
		  | 
	 
	
		  | 
		  | 
		  | 
	 
	   
	
		  | 
		
			
				
					
						
							
								
								    Cortez 
								    
								        Praktykant 
								        
  
								        Dołączył: 17 Mar 2007 
								        Posty: 304 
								        Przeczytał: 0 tematów
  Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Konstancin-Jeziorna
								    
								     
								    
								     
								 | 
								
									
										
											  Wysłany: Sob 12:55, 21 Kwi 2007    Temat postu:  | 
											      | 
										 
										
											
  | 
										 
										
											
											     
											     nauczyciele od fizyki to zawsze glaby. ja tez mialam takiego glupiego. ciagle powtarzal "zapamietuje cie" a jak przyszedl na lekcje kolega z innej klasy to wylecial na korytarz wzywajac ochrone.
 
zawsze byly smiechy u niego na lekcji. kiedys wystepowal jako gracz telefoniczny w jednej z gier prowadzonych przez Ibisza. i wygral ileas tam kasy. jak przyszedl to ciagle mu gratulowalismy. i co piec minut wstawalismy zeby spiewac sto lat  
 
 
a to jeden z dialogow z moim kolega w czasie lekcji (tu niestety dla zrozumienia musze podac nazwisko psora Mizerski)
 
 
Grzes: Panie profesorze wie pan co dzis na obiad??
 
psor: nie jem obiadu a to nie temat lekcji
 
Grzes ( z wielkim usmiechem na ustach) : Mizeria hahahaha
 
psor (caly czerwony): zapamietuje cie    
											     
  Post został pochwalony 0 razy
											 | 
										 
									 
								 | 
							 
							
								|   | 
								
									
								 | 
							 
						 
					 | 
				 
			 
		 | 
		  | 
	 
	
		  | 
		  | 
		  | 
	 
	   
	
		  | 
		
			
				
					
						
							
								
								    Abby Carter 
								    
								        Stażysta 
								        
  
								        Dołączył: 28 Wrz 2005 
								        Posty: 1272 
								        Przeczytał: 0 tematów
  Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 
								    
								     
								    
								     
								 | 
								
									
										
											  Wysłany: Sob 14:38, 21 Kwi 2007    Temat postu:  | 
											      | 
										 
										
											
  | 
										 
										
											
											     
											     <lol2>
 
Mój fizyk to Kopacz... keidyś mieliśmy na polskim mega głupawke, bo w jakimś wierszu było coś o Kopaczu^^ nawet nasza wychowawczyni, polonistka, smiała się razem z nami   A jego ulubine texty:
 
- Wyglądasz jakbyś wiedziała!
 
 
- Roztropnie mówisz!
 
 
- Tup, tup do tablicy!
 
 
- Coś ci się przykleiło do ucha! (odnośnie słuchawek).
 
 
- Wytłumaczcie Małemu Kaziowi... 
 
 
w ogóle facet nie z tego swiata ;p nie umie uczyć.... kompletnie ;p
											     
  Post został pochwalony 0 razy
											 | 
										 
									 
								 | 
							 
							
								|   | 
								
									
								 | 
							 
						 
					 | 
				 
			 
		 | 
		  | 
	 
	
		  | 
		  | 
		  | 
	 
	   
	
		  | 
		
			
				
					
						
							
								
								    Szery 
								    
								        Praktykant 
								        
  
								        Dołączył: 06 Gru 2006 
								        Posty: 521 
								        Przeczytał: 0 tematów
  Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Łódź (jako miasto)
								    
								     
								    
								     
								 | 
								
									
										
											  Wysłany: Śro 14:08, 02 Kwi 2008    Temat postu:  | 
											      | 
										 
										
											
  | 
										 
										
											
											     
											     hahaha  a ja ciągle nie mogę uwierzyć, że nie wpadłam z tym pukaniem..
 
 
niedawno szłam z koleżanką i mówię:
 
"Aaaah, wiatr mnie pcha od tyłu"
 
 
następnie,uderzając się co chwila ręką w torbe wymamrotałam:
 
"ciągle sobie walę :/"
 
hmm... no cóż  
											     
  Post został pochwalony 0 razy
											 | 
										 
									 
								 | 
							 
							
								|   | 
								
									
								 | 
							 
						 
					 | 
				 
			 
		 | 
		  | 
	 
	
		  | 
		  | 
		  | 
	 
	   
	
		  | 
		
			
		 | 
		  | 
	 
		  | 
		  | 
		  | 
	 
 
			
			
			  
				 
				    
				   | 
				
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
  | 
			   
			 
					 | 
				 
			 
    	 | 
		  |