Forum Forum Fanów Serialu Ostry Dyżur - ER Strona Główna Forum Fanów Serialu Ostry Dyżur - ER



Odcinek 178 - 8x21 - On the Beach

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Fanów Serialu Ostry Dyżur - ER Strona Główna -> Sezon 8
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
EMERGENCY ROOM 2008
Praktykant



Dołączył: 05 Mar 2008
Posty: 635
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 36 razy
Ostrzeżeń: 0/5

 PostWysłany: Wto 0:04, 31 Mar 2009    Temat postu: Odcinek 178 - 8x21 - On the Beach Back to top

Emisja NBC: 9.05.2002

Jest to odcinek w którym umiera i jest pogrzeb doktora Marka Green'a jest to moim zdaniem jeden z najsmutniejszych odcinków w serialu Crying or Very sad Crying or Very sad Crying or Very sad


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez EMERGENCY ROOM 2008 dnia Wto 0:05, 31 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
Damian
Praktykant



Dołączył: 19 Mar 2009
Posty: 753
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/5

 PostWysłany: Pią 19:18, 18 Mar 2011    Temat postu: Back to top

Mark zabiera Rachel i wyjeżdżają na Hawaje. Greene ma świadomość tego, ze śmierć się zbliża więc ma zamiar zrealizować choć część życzeń napisanych w domu na kartce papieru w noc przed wyjazdem. Pokazuje córce miejsca związane ze swoim życiem w tym miejscu. Mieszkał tam trzy lata. Ostrzega też Rachel by nie brała narkotyków bo nie będzie mógł ją ochronić przed zagrożeniami z tym związanymi. Później przyjeżdza Elizabeth z małą Ellą. Spędzają razem ostatnie chwile. Nocą córka rozmawia z Markiem ostatni raz. Zakłada mu słuchawki na uszy by posłuchał kołysanki, którą zawsze puszczał jej jak była mała. Mark zasypia i we śnie błądzi po korytarzach pustej Izby Przyjęć... Umiera nad ranem. Później widzimy wszystkich pracowników ER na pogrzebie. Wszyscy są przygnębieni. Przybywa nawet Cleo i Peter oraz dawno nie widziany dr Swift. Po uroczystościach Rachel karze zatrzymać samochód powrotny, podbiega do balonika z prywatnej posesji i odczepia go posyłając do nieba. Przyglądają się temu matka i Liz.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Damian dnia Pią 19:48, 18 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
Abby1993
Praktykant



Dołączył: 25 Gru 2011
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

 PostWysłany: Nie 11:02, 12 Lut 2012    Temat postu: Back to top

Dla mnie najsmutniejszy odc . ;( popłakałam się na tym odc . Śledziliśmy ostatnie chwile Marka . I jeszcze ten list , wszyscy się cieszyli , że Mark się tam świetnie bawi , a potem taka bomba : Mark zmarł ... Nie pamiętam którego ; (

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
LukaKovac
Salowy



Dołączył: 21 Sty 2012
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

 PostWysłany: Nie 12:17, 12 Lut 2012    Temat postu: Back to top

Bardzo smuty odcinek ;(

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Abby1993
Praktykant



Dołączył: 25 Gru 2011
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

 PostWysłany: Nie 14:19, 12 Lut 2012    Temat postu: Back to top

Chyba najsmutniejszy odc w całym Er .

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Doug Ross_90
Pacjent



Dołączył: 21 Lut 2012
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chicago

 PostWysłany: Śro 10:00, 22 Lut 2012    Temat postu: Back to top

Najsmutniejszy odcinek w całym serialu. Szkoda Marka, był ostoją zespołu. Scena kiedy Mark umiera jest cudowna i ta muzyka w tle.

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
aurosonic
Pacjent



Dołączył: 25 Lut 2012
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

 PostWysłany: Śro 21:40, 26 Wrz 2012    Temat postu: Back to top

Dzisiaj ponownie wyemitowany. Musiałem to jeszcze raz obejrzeć... Najlepszy odcinek, jaki w kiedykolwiek powstał i gdy oglądamy, jak Mark próbuje korzystać z życia na maxa, aż ciężko się oswoić z myślą, że to będzie koniec. Równie dobrze mógłby to być jeden z ostatnich odcinków serialu. Greene powinien, jako jeden z aktorów z pierwszej obsady, pojawiać się znacznie dłużej.
8 sezonów, to niby dużo, ale i jednocześnie strasznie mało... Po tym odcinku ER już nigdy nie było takie same.
Odcinek ten porównuje do 'Zielonej Mili' z Tomem Hanksem - potrafi rozkleić nawet największych twardzieli. Drugiego takiego serialu nie ma, żaden nie potrafi wzbudzić takich emocji.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez aurosonic dnia Czw 15:37, 27 Wrz 2012, w całości zmieniany 2 razy
 
Zobacz profil autora
moniek m.d.
Salowy



Dołączył: 04 Sie 2010
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chicago

 PostWysłany: Czw 7:57, 27 Wrz 2012    Temat postu: Back to top

ja płakałam jak opętana...Very Happy nie mogłam się powstrzymać...w życiu na żadnym filmie czy serialu tak się nie poryczałam...cały odcinek we łzach...

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
AbbyGreen
Pacjent



Dołączył: 21 Wrz 2012
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

 PostWysłany: Pon 23:48, 01 Paź 2012    Temat postu: Back to top

Również oglądałam ten odcinek po raz kolejny, po raz kolejny zalana łzami od samego początku. Jest to bowiem najsmutniejszy, ale zarazem najpiękniejszy odcinek E.R EVER. Dla mnie również serial mógłby w tym momencie się zakończyć (bo żadna z późniejszych serii nie dorównuje poprzednim, i żaden odcinek nie pozostaje równie w pamięci jak ten) Zgadzam się, że w żadnym innym serialu nie było momentu tak wzruszającego (nie chodzi bowiem jedynie o śmierć jednego z głównych bohaterów (co bywało w innych serialach) ale o pokazanie tego w taki sposób, że widz wyje przez kilka dni na samo wspomnienie jego odejścia i na wspomnienie jego "łapania" ostatnich chwil życia, i nie wyobraża sobie serialu zupełnie bez tej postaci. Ja do oglądania następnych odcinków przekonałam się dopiero po x latach (po kilkukrotnym obejrzeniu sezonu Cool Rzeczywiście i na Zielonej Mili podobnie jak na On the beach, za każdym razem łzy same się cisną, choć ogląda się to wiedząc, jaki jest koniec..
A jeśli chodzi o muzykę to nie wiem, czy był to celowy zabieg, że akurat zdecydowali się na kawałek "Somewhere over the rainbow" Israel'a Kamakawiwo' Ole, który zmarł na Hawajach w wieku 38 lat, tak jak Mark. Poza tym piękne słowa, zdjęcia, melodia... Najbardziej zapadający w pamięć odcinek wszystkich seriali razem wziętych.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
aurosonic
Pacjent



Dołączył: 25 Lut 2012
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

 PostWysłany: Śro 17:54, 03 Paź 2012    Temat postu: Back to top

O proszę, nie wiedziałem o tym, że Pan Kamakawiwo też zmarł na Hawajach w wieku 38 lat! ;o Mimo wszystko piosenka ta i tak perfekcyjnie pasuje do tego odcinka.

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Fanów Serialu Ostry Dyżur - ER Strona Główna -> Sezon 8 Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach